Datownik powstawał w dość ekspresowym tempie :D. Robiłam go na wyzwanie, a że czas kończył się o północy, musiałam się pośpieszyć. Tak więc pomiędzy nauką na kolokwium i przygotowywaniem prezentacji na uczelnię, pracowałam nad tym.
Teraz jedyne co mi zostało, to pomyśleć jak połączyć wszystkie karty, wypisać i pewnie w trakcie uzupełniania każda karta zyska swój indywidualny charakter ;).
Fajnie Ci wyszedł ten datownik.Śliczna, kolorowa okładka :)
OdpowiedzUsuńOkładka obłędna i w środku równie piękny
OdpowiedzUsuń