Po raz trzeci zaangażowałam się w albumy wędrujące :). Na początku plan był prosty - album o Barcelonie. Ale w miarę obmyślania projektu, zaczęłam mieć wątpliwości czy znów chcę przewodnik. I tak wpadłam na pomysł na album o motylach :). I przyznam szczerze, że bardzo mi się to podoba :). Postawiłam na pastele. A album prezentuje się tak:
I moje wpisy :).. Trochę za dużo tekstu mi wyszło.. trochę inaczej je sobie wyobrażałam, ale przyznam szczerze, że nie miałam już siły niczego zmieniać.
noo kochana piękny, ale też mam wrażenie będzie sporym wyzwaniem - efekt końcowy zapewne będzie niesamowity
OdpowiedzUsuńPiękny album i strasznie trudny temat. Ja z miłości do Barcelony postawiłabym właśnie na taki temat :D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i pięknie wykonany!
OdpowiedzUsuńCień wiatru czytałam - bardzo lekka, przyjemna i wciągająca lektura. Niestety z kontynuacją poczekam, bo póki co to chyba najpopularniejszy autor i w bibliotekach jest rozchwytywany :)
Jej, to wszystko tak ślicznie wygląda! Jak ja próbowałam zrobić coś w tym stylu to wychodziło, że tak powiem, w y j ą t k o w o dziecinnie
OdpowiedzUsuńOoo, zapowiada się niesamowicie! :) Pięknie
OdpowiedzUsuńBardzo ladny i swietny pomysl :)
OdpowiedzUsuńAlbum jest cudowny .... taki ech zachwycający i już nie mogę się doczekać kiedy go "zmacam"
OdpowiedzUsuńTen album jest przepiękny i delikatny, bardzo mi się podoba!! Motyle to wspaniały temat :)
OdpowiedzUsuńWow. Jestem pod wielkim wrażeniem. to jest wyzwanie! Kolory przepiękne!
OdpowiedzUsuń