środa, 29 maja 2013

Poplątanie

Najbliższy czas nie będzie dla mnie zbyt łaskawy. Studiując dwa kierunki niestety dzieje się tak, że mam nawet po 3 kolokwia na jeden dzień + codziennie kolokwium + projekty, sprawozdania = 0 czasu dla siebie. Więc jedyne co mogę zrobić blogowo to pokazać Wam moje ostatnie biżuteryjne poczynania, tuż przed całym tym szaleństwem.

To zrobiłam ja, dla mojej mamy, według jej pomysłu na to co ma być w środku ;).


A to zrobiła moja mama dla mnie ;). Kiedyś chciałam sobie zrobić bransoletkę warkocz z rzemyków. Ale złączyłam je tak, że wyszły mi 4 końcówki i nie miałam zielonego pojęcia jak z tego coś zapleść. Z pomocą przyszła mama i świetnie sobie poradziła :).


9 komentarzy:

  1. Oba tworki są świetne! Zastanawia mnie co Twoja mama ma w tym medalionie - wygląda świetnie, ale nie mam pojęcia co to za kształt ;). To coś konkretnego czy wybrane po prostu, ze względu na tajemniczy wygląd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w sumie nic konkretnego :).. Mama chciała wisiorek w odcieniach turkusowych i w trakcie przeglądania czasopism trafiła na tę grafikę :). Tak jej się spodobało, więc tak jest :)

      Usuń
  2. Śliczny wisior i bransoletka :)
    wiadomo już po kim masz Gosiu zdolnosci manualne ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wisior jest piękny i bransoletka od Mamy również. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. No nie ma się co dziwic, że takie wspaniałości tworzysz, ma się talent i Mama i córka:) pozdrawiam serdecznie:) A za sesję i podołanie wszystkiemu obronną ręką, to kciuki trzymam:)

    OdpowiedzUsuń